Zima 1945 roku. Rozformowane kilka miesięcy wcześniej oddziały leśne lubelskiej AK zbierają się na nowo. To w nich ścigani przez komunistyczny aparat bezpieczeństwa partyzanci szukają ratunku przed bezwzględnym terrorem i represjami. Jak nigdy nagląca staje się teraz potrzeba posiadania odpowiedzialnych dowódców - takich jak "Zapora" - zdolnych utrzymać dyscyplinę w konspiracyjnym wojsku, potrafiących skutecznie przeciwstawić się oprawcom z UB i NKWD.
Czy "Zaporze" uda się wyjść cało z walk ze znacznie silniejszym przeciwnikiem? Dlaczego akcja z września 1946 pod Krążnicą Okrągłą to prawdziwe deja vu w walce z okupantem? Jakie będą losy podkomendnych H. Dekutowskiego - "Cedura" i "Gitarki"? Jaką tragiczną tajemnicę kryje historia "Morwy"?
Zapraszamy do lektury czwartego zeszytu z komiksowego cyklu "Wilcze tropy", poświęconego Żołnierzom Wyklętym, przygotowanego przez Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Warszawie.
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: scenariusz Sławomir Zajączkowski, rysunki Krzysztof Wyrzykowski ; wkładka historyczna i konsultacja historyczna Kazimierz Krajewski, Tomasz Łabuszewski.
Wymieniony reprezentuje wrogą postawę polityczną wobec polityki Partii i Rządu. Wroga działalność Macierewicza datuje się od 1968 r. W wystąpieniach swych jest rzecznikiem zdecydowanej walki z ustrojem PRL nie wyłączając działalności terrorystycznej. [Z charakterystyki SB z 1977 r.]
Ponad czterdzieści minionych lat to ciągły opór Antoniego [Macierewicza] wobec godzenia się na Polskę ułomną, Polskę skarlałą, okrojoną z Ducha i Dumy, z siły, tożsamości i narodowych symboli. [Piotr Naimski]
Jest politykiem z krwi i kości. Popełnia błędy, ale cenę płaci przede wszystkim za to, że dotknął najtrudniejszych spraw III RP. Jeżeli ktoś zarzuca mu brak skuteczności, niech zastanowi się, jakie zadania wykonał. To, że nie dostał najwyższych funkcji, nie dorobił się, omijają go medale, a procesów ma prawie tyle, co ja, nie świadczy o przegranych. Polsce trzeba wiele oddać, by coś dla niej uzyskać. [Tomasz Sakiewicz]
Macierewicz jest jednym z głównych architektów budowania polskiej racji stanu i bezpieczeństwa RP na obecności NATO w Polsce i na strategicznym sojuszu z USA. Realizacja takiego projektu oznacza groźbę rozbicia tworzącego się układu niemiecko-rosyjskiego. Należy przypuszczać, iż próba »publicznej egzekucji« człowieka, symbolizującego ten projekt, dającym gwarancję państwom Europy Środkowej na niepodległy byt, ma złamać środowiska niepodległościowe i być swoistym ostrzeżeniem dla każdego, kto wybiera taką drogę. [Piotr Grochmalski]
O ile jednak wszystkie poprzednie historie uwikłań Wiesława Chrzanowskiego (z lat 1960-1982) możemy uznać za stosunkowo krótkotrwałe (najdłużej prowadzoną operacją w tym okresie była sprawa agenturalna »Spółdzielca«), to pozostawanie w relacjach z SB przez blisko sześć lat (1984-1989) zyskując nawet status »agenta« wywiadu, każe mi potraktować jego historię bardziej krytycznie. To wszystko - nie tylko z formalno-prawnych powodów, ale również historycznych, każe nam uznać decyzję Antoniego Macierewicza z 4 czerwca 1992 r. o umieszczeniu marszałka Sejmu RP Wiesława Chrzanowskiego na »liście agentów« za w pełni uzasadnioną i słuszną. [Sławomir Cenckiewicz]
UWAGI:
Oznaczenia odpowiedzialności: komitet redakcyjny Sławomir Cenckiewicz, Marek Jastrzębski, Michał Kozłowski, Dominik Smyrgała.
Witold Urbanowicz (1908-1996) - polski lotnik i as myśliwski. W czasie bitwy o Anglię dowodził Dywizjonem 303. Od 1943 roku walczył jako jedyny polski pilot na froncie japońsko-chińskim. W 1995 roku mianowany generałem lotnictwa polskiego.
Druga wojna światowa widziana z kokpitu. "Początek jutra", "Świt zwycięstwa" i "Ogień nad Chinami" - porywające wojenne wspomnienia polskiego asa myśliwskiego po raz pierwszy w jednym tomie! Jak wyglądały pierwsze dni września 1939 roku z perspektywy porucznika lotnictwa? Co czuje człowiek ostrzeliwany przez messerschmitta? Jak to jest - w piątek zestrzelić cztery niemieckie samoloty jednego dnia, a w poniedziałek powtórzyć ten wyczyn? Jak wygląda powietrzny pojedynek z kamikadze? Co myśli pilot, gdy widzi ciało zestrzelonego wroga spadające do pełnego rekinów oceanu?
O swoich wojennych przygodach, od pierwszych dni kampanii wrześniowej, przez bitwę o Anglię w składzie Dywizjonu 303, aż do walk z Japończykami w słynnej formacji "Latające Tygrysy", opowiada jeden z najskuteczniejszych pilotów myśliwskich w naszej historii. Witold Urbanowicz wspaniale walczył i jeszcze lepiej pisał. Lektura obowiązkowa dla każdego miłośnika historii II wojny światowej.
To miał być dla nich wyjątkowy czas: z dala od codziennej rutyny, dziecka i zmartwień. Nowy początek dla ich pogrążonego w kryzysie związku. Caroline i Francis zamienili swoje mieszkanie w mieście na elegancki dom na drogim przedmieściu Londynu. Jednak Caroline szybko zaczyna odczuwać niepokój: kwiaty w łazience, muzyka w salonie - dla kogoś, kto jej nie zna, mogłyby wydawać się przypadkowe, jednak ona wie, że zostały wybrane specjalnie dla niej. Kiedy znaczących nawiązań do jej dawnego życia pojawia się coraz więcej, Caroline obawia się, że osoba, o której przez ostatnie lata starała się zapomnieć, desperacko pragnie powrócić do jej życia. A jej powrót oznacza, że Caroline i jej rodzina będzie musiała zapłacić wysoką cenę za błąd popełniony w przeszłości.
UWAGI:
Na okładce: Uważaj, kogo wpuszczasz do domu... Oznaczenia odpowiedzialności: Rebecca Fleet ; przełożyła Aga Zano.
Za każdą przyjemność trzeba zapłacić i czasami lepiej dwa razy się zastanowić, czy chwila radości warta jest swojej ceny.
Seniorka rodu Balickich oraz jej najmłodsza wnuczka mimo obaw związanych z przeprowadzką przekonują się, że trafiły w wyjątkowe i przyjazne miejsce, w którym nareszcie mogą być po prostu sobą. Wydawać by się mogło - sielanka.
Obie panie jednak doskonale wiedzą, że zostawiły za sobą mnóstwo nierozwiązanych problemów, które z czasem zdają się nawarstwiać. Między nimi a pozostałymi członkami rodziny padło wiele rzuconych pod wpływem emocji słów, wzajemnych oskarżeń i osobistych przytyków. Czy powrót jest jedyną drogą do odbudowania więzi rodzinnych, czy może potrzeba im właśnie dystansu, odległości, aby lepiej zrozumieć zarówno siebie, jak i najbliższych?
Bohaterowie tej opowieści pojawili się również w książce Nic się nie kończy.
UWAGI:
Na okładce: Dziwnie się to wszystko plecie, tak jakby los miał już wszystko zawczasu ułożone, a później realizował to pstryknięciem palca. Oznaczenia [>>] odpowiedzialności: Joanna Kruszewska.
Tak jakby chodziło tylko i wyłącznie o rzeczy. Bez znaczenia, bez przeszłości. Gdy brakuje kogoś, kto przejmie dziedziczony z pokolenia na pokolenie sad i związane z jego prowadzeniem obowiązki, pozostaje tylko jedno - sprzedaż. Majątek musi zostać przekazany zupełnie obcej osobie, profity zaś sprawiedliwie podzielone pomiędzy wszystkich członków rodziny. Okazuje się jednak, że sprawiedliwość jest pojęciem względnym, a pieniądze należą się przede wszystkim najstarszej właścicielce. Przełomowy moment w życiu rodziny Bialickich daje początek i pisze całkiem nowy, niekoniecznie przez wszystkich akceptowany, scenariusz. Znający się przez całe życie członkowie rodziny, nagle zaczynają postrzegać siebie nawzajem w inny sposób. Czy lepszy?
Tom 2
Wszystko się zaczyna
Za każdą przyjemność trzeba zapłacić i czasami lepiej dwa razy się zastanowić, czy chwila radości warta jest swojej ceny. Seniorka rodu Balickich oraz jej najmłodsza wnuczka mimo obaw związanych z przeprowadzką przekonują się, że trafiły w wyjątkowe i przyjazne miejsce, w którym nareszcie mogą być po prostu sobą. Wydawać by się mogło - sielanka. Obie panie jednak doskonale wiedzą, że zostawiły za sobą mnóstwo nierozwiązanych problemów, które z czasem zdają się nawarstwiać. Między nimi a pozostałymi członkami rodziny padło wiele rzuconych pod wpływem emocji słów, wzajemnych oskarżeń i osobistych przytyków. Czy powrót jest jedyną drogą do odbudowania więzi rodzinnych, czy może potrzeba im właśnie dystansu, odległości, aby lepiej zrozumieć zarówno siebie, jak i najbliższych? Bohaterowie tej opowieści pojawili się również w książce Nic się nie kończy.
Cóż, w każdej epoce spora część ludzkości mogła stwierdzić/stwierdzała przynajmniej raz, że "młodość nie radość", a w każdym razie nie "sama radość" od świtu do nocy, problemów nie brak, dorosłym też nielekko, co zauważa się najpóźniej pod koniec podstawówki, jeśli nie jest się tępakiem albo księciem z bajki wyrosłym w luksusie.
Bohaterowie tej powieści, trzynasto-czternastolatki z krakowskiego osiedla, wiedzą, na jakim świecie żyją i chociaż ta akurat gromadka nie trafiła najgorzej w życiu rodzinnym, to jednak każde z nich czuje się oszukane przez dorosłych. A dookoła skrzeczy Peerel, od czasu do czasu pomachując zomowską pałą, chociaż stan wojenny oficjalnie zawieszony - czy odwołany, dzieci dokładnie tego nie wiedzą, nie informuje się ich o niczym i bardzo wiele jest tematów, przy których nawet we własnych mieszkaniach dorośli ściszają głos i oglądają się za siebie.
Jest połowa lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku, do przemian ustrojowych jeszcze parę lat zostało, niewielu wierzy, że nadejdą, wielu zastanawia się nad emigracją, ale niektórzy wracają, co wydarzyło się w sąsiedztwie Kokosanek. l na takim tle pączkuje uczucie dwojga bohaterów, nieśmiało, delikatnie i, niestety, z perspektywą rozstania.
Mała Króliczka nie ma się z kim bawić. Jej dziadek, Wielki Królik, proponuje wnuczce, żeby pomogła mu załatwić kilka spraw. Razem wędrują przez łąkę i las, odwiedzając sąsiadów w potrzebie, a Mała Króliczka odkrywa, że nawet najdrobniejsze gesty dobroci mogą zrobić wielką różnicę.
Wielki dzień Małej Króliczki to wzruszająca opowieść o przyjaźni i bezinteresownym wspieraniu się.
Alaska, 1974. Nieobliczalna. Bezlitosna. Dzika. Dla rodziny w kryzysie jest to ostateczny test na przetrwanie. Ernt Allbright, były jeniec w Wietnamie, wraca do domu po wojnie całkowicie odmieniony. Kiedy traci kolejną pracę, podejmuje impulsywną decyzję: przeniesie się całą rodziną na północ, na Alaskę, gdzie żyje się bez prądu i wody. Trzynastoletnia Leni, uwikłana w burzliwy związek rodziców, ma nadzieję, że w nowym miejscu czeka na nich wszystkich lepsza przyszłość. Jej matka, Cora, zrobi wszystko dla mężczyzny, którego kocha, nawet jeśli oznacza to podróż w nieznane. Na początku Alaska wydaje się być odpowiedzią na ich modlitwy. W dzikim, odległym zakątku kraju dobrze się czują wśród niezależnej społeczności silnych mężczyzn i kobiet. Ale z nadejściem zimy i ciemnościami obejmującymi Alaskę, stan psychiczny Ernta się pogarsza. Wkrótce niebezpieczeństwa na zewnątrz bledną w porównaniu z innymi zagrożeniami. W ich małej chacie, pokrytej śniegiem, przez osiemnaście godzin nocy, Leni i Cora poznają straszliwą prawdę: są sami. Na zewnątrz nie ma nikogo, kto by mógł ich uratować.
UWAGI:
Na okładce: Odważna, piękna, pełna życia opowieść o miłości, stracie i walce o przetrwanie. Oznaczenia odpowiedzialności: Kristin Hannah ; z angielskiego przełożyła Anna Zielińska.